Prosiaczek tak się przejął, że może się przydać, że zapomniał się bać.

Posted: 26 czerwca, 2010 in Blog, bowryj, Wyszperane

W te wakacje planuję już cztery wyprawy do Nowego Zoo w Poznaniu – raz mam nawet misję – chcemy przytulić koalę. Czy w Nowym Zoo są koale? To nieistotne w obliczu:

ja: moze jak bedziemy dosc uparci i znajdzie sie koala to dadza Ci go przytulic

Krzyś : pod pojeciem „jesli bedziemy dosc uparci” masz na mysli ze Ty bedziesz plakac aby pozwoli Twojemu smiertelnie choremu braciszkowi dotknac zwierzecia bo to jego ostatnie zyczenie?

ja: tak
taki mniej wiecej mialam plan
a Ty musisz miec taka twarz jak zawsze jak mnie widzisz

Krzyś : to miłe z Twojej strony. To mam zawsze taka sama?

ja: zawsze

Krzyś :  fascinating
PS. Podoba wam się nowy wygląd bloga? Nawet nowe „About me” napisałam. Teraz zastanawiam się, w którą stronę „ślepy bóg za sterem znów prowadzi naszą łajbę”…?
Komentarze
  1. toperz pisze:

    ja tam nie wiem, czy przytulanie koali jest dobrym pomysłem. Koala śmierdzi eukaliptusem, tak się przynjamniej mówi w moich kręgach kulturowych. A z płaczem pomysł zły, bo wtedy „śmiertelnie chory” Krzyś dotknię koali, a Ty nie. Nowy lay ładniejszy od poprzedniego, tak myślę.

  2. grainne pisze:

    Layout dobry. Bardziej mi się podoba niż poprzedni. Ma styl.
    Poprzednia notka, ta o gołębiu, poprawiła mi humor na cały dzień, dzięki :D.

  3. Mizuu pisze:

    @Grainne:
    Tru story.

    A tak w ogóle, cieszę się, że teraz lepiej. 🙂

  4. giera pisze:

    mi się nowy szablon nie podoba.

Dodaj komentarz